AKTUALNOŚCI
Ken Loach gościem tegorocznego Transatlantyk Festival
Zdobywca dwóch Złotych Palm na Festiwalu w Cannes, wybitny brytyjski reżyser, twórca zaangażowanego społecznie kina, pięciokrotnie nagrodzony w Wenecji Ken Loach będzie gościem 10. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Transatlantyk.
Transatlantyk jest wydarzeniem światowego formatu, a jego mocną stroną są tradycyjnie spotkania z twórcami z całego świata. Gościem jubileuszowej edycji będzie Ken Loach, który otrzyma przyznawaną na festiwalu Transatlantyk nagrodę FIPRESCI Platinum Award 95. Reżyser pojawi się w Katowicach osobiście; widzowie zobaczą retrospektywę jego filmów, będą też mogli uczestniczyć w masterclassie z legendarnym twórcą. Jeśli zarządzenia sanitarne związane pandemią uniemożliwią reżyserowi podróżowanie, będzie uczestniczył w Transatlantyku wirtualnie, a spotkanie z nim będzie transmitowane online. Zarówno Ken Loach, jak i organizatorzy festiwalu Transatlantyk wierzą jednak, że w październiku spotkają się osobiście w Katowicach, a reżyser będzie mógł porozmawiać z widzami podczas masterclass.
Jak zapowiada Dyrektor Programowa Festiwalu, Joanna Łapińska: “W ramach retrospektywy pokażemy 5 filmów reżysera, wśród nich wybitny ‘Kes’ z 1969 roku, uważany za jedno z najwybitniejszych dzieł światowego kina oraz film, za który reżyser otrzymał swoją pierwszą Złotą Palmę w 2006 r. – ‘Wiatr buszujący w jęczmieniu’. Wszystkie tytuły wybraliśmy wspólnie z Kenem Loachem, który jest osobiście zaangażowany w przygotowanie swojej wizyty na Festiwalu. Cieszy nas, że spotkamy się z nim właśnie w Katowicach, gdzie powstawała część zdjęć do filmu Loacha z 2008 r. ‘Polak potrzebny od zaraz’.
Ken Loach jest jednym z najwybitniejszych twórców kina społecznie zaangażowanego. Kamerę stawia wszędzie tam, gdzie widzi niesprawiedliwość, a jego spojrzenie zawsze cechuje przenikliwość i wyczuwalna pod szorstkim obrazem czułość. Na całym świecie jego filmy przyjmowane są nader entuzjastycznie, a w ręce reżysera trafiło dotychczas wiele nagród z najważniejszych festiwali filmowych świata, w tym nagroda za całokształt twórczości na Festiwalu Filmowym w Wenecji w 1994 r.
Autor “Riff-Raff” dlatego tak przekonująco, a czasem boleśnie prawdziwie portretuje brytyjskie społeczeństwo, bo opowiada o świecie, który zna na wylot. Wychował się w niezamożnej rodzinie w małym miasteczku w Warwickshire. Po szkole pracował fizycznie. Awans społeczny przyniosły mu wprawdzie studia prawnicze w Oxfordzie, ale wyuczonego zawodu nigdy nie wykonywał. Choć z drugiej strony niezgodę na niesprawiedliwość, czujny społeczny słuch i znajomość instytucji państwa opiekuńczego wykorzystuje w każdym swoim filmie – tyle że jego wokandą jest sala kinowa, nie sąd. Pracował z sukcesami w teatrze i w telewizji. Bywało, że jego twórczość uruchamiała społeczną debatę, która skutkowała zmianami prawa – tak było ze znakomitym filmem telewizyjnym sprzed 50 lat pt. “Cathy, wróć do domu”, w który Loach naświetlił problem bezdomności. Można się z nim spierać – i tak robi część brytyjskiego środowiska – nie można mu jednak odmówić celnych obserwacji, maestrii budowania postaci z drobnych scen, małych gestów i krótkich zdań czy wreszcie nieustającej gotowości do opowiadania o ludziach, którzy sami nie mają dość środków lub siły, by upomnieć się o swoją historię.
W wielu swoich filmach – jak np. “Pieśń Carli”, “Chleb i róże”, “Ziemia i Wolność” czy “Wiatr buszujący w jęczmieniu” – reżyser pokazuje narodowe zrywy w obronie wolności, ukazując bojowników, którzy walczą o ojczyznę mimo wszelkich przeszkód i nie rezygnują z marzenia o niepodległości.
Brytyjski reżyser nazywa siebie optymistą, choć jego filmy mogą w pierwszej chwili sprawiać inne wrażenie. Widzowie czują jednak, że twórca popiera niepoprawny idealizm swoich bohaterów, którzy podejmują fatalne w skutkach decyzje, ale ich wybory okazują się ostatecznie swego rodzaju moralnym zwycięstwem. Mimo krytycznych poglądów na temat rzeczywistości Loach wierzy w zwycięstwo ideałów, a przede wszystkim – w ludzi, ich zdolność przetrwania i budowania trwałych więzi. W wywiadzie prasowym z 2017 r. powiedział: „Wydaje mi się, że ludzie zaczynają rozumieć, że świat nie może dalej tak funkcjonować. […] Inna rzeczywistość jest w zasięgu ręki. Czujemy, że nadeszła pora zmian”. Tym ciekawsze jest, co powie fanom kina i dziennikarzom podczas swojej październikowej wizyty w Katowicach.
Partnerem retrospektywy Kena Loacha festiwalu jest British Council.